Kobiety mają często wątpliwości prawne w zakresie powrotu do pracy po urlopie macierzyńskim, obawiają się bowiem, że zostaną zwolnione zaraz po tym jak do niej wrócą. Jak to wygląda od strony prawnej postaram się ci przybliżyć w treści poniżej.
Po pierwsze musisz pamiętać, że w ramach regulacji zawartych w Kodeksie pracy jako pracownica w trakcie trwania urlopu macierzyńskiego jesteś chroniona, w czasie jego trwania, przed wypowiedzeniem umowy o pracę. Jedynym przypadkiem kiedy pracodawca może rozwiązać Twoją umowę o pracę jest:
- likwidacja/upadłość przedsiębiorstwa
- bądź spełnienie określonych w Kodeksie pracy przyczyn uzasadniających wypowiedzenie umowy o pracę bez wypowiedzenia z Twojej winy, a zakładowa organizacja związkowa (o ile istnieje w zakładzie pracy) wyrazi na to zgodę.
Jednakże co w przypadku, gdy jako pracownica kończysz urlop macierzyński i wracasz do pracy?
Zgodnie z art. 183(2) Kodeksu pracy pracodawca zobowiązany jest do dopuszczenia Cię do pracy na stanowisku zajmowanym przed urlopem macierzyńskim, a gdyby to było niemożliwe pracodawca zobowiązany jest dopuścić Cię do pracy na stanowisku równorzędnym do tego jakie zajmowałaś przed urlopem macierzyńskim bądź zatrudnić Cię na innym stanowisku pracy odpowiadającym Twoim kwalifikacjom, za wynagrodzeniem za pracę, jakie otrzymywałabyś, gdybyś nie korzystała z urlopu, czyli za takie jakie otrzymywałaś przed przejściem na urlop macierzyński.
Reguły ochrony prawnej pracownicy po powrocie :
Należy zauważyć, iż pracownicy powracającej do pracy z urlopu macierzyńskiego nie przysługuje ochrona przed zwolnieniem na takim poziomie, na jakim jest ona chroniona w trakcie trwania urlopu macierzyńskiego. Nie oznacza to, że powracającej pracownicy z urlopu macierzyńskiego pracodawca może dowolnie wypowiedzieć umowę o pracę. Zastosowanie mają tu reguły ogólne Kodeksu pracy dotyczące zwolnień.
– umowa na czas nieokreślony:
Jeżeli pozostajesz zatrudniona na umowę o pracę na czas nieoznaczony to ewentualne wypowiedzenie Twojej umowy o pracę musi zawierać uzasadnienie, w którym pracodawca wskazuje przyczynę wypowiedzenia stosunku pracy.
Pamiętaj, że przyczyna ta musi być: prawdziwa, konkretna i rzeczywista.
Mając na uwadze fakt, iż powróciłaś z długotrwałego urlopu macierzyńskiego i dopiero co ponownie rozpoczęłaś pracę trudno jest wskazać jakąkolwiek przyczynę, która byłaby prawdziwa, konkretna i rzeczywista i mogła prowadzić do wypowiedzenia umowy o pracę. Nie wlicza się w to oczywiście przypadków, kiedy pracodawca ma możliwość rozwiązania umowy o pracę z Twojej winy bez wypowiedzenia, jednak są to przypadki ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych.
Jeżeli jednak dojdzie do wypowiedzenia umowy o pracę po powrocie z urlopu macierzyńskiego, będzie Ci przysługiwać możliwość złożenia odwołania do Sądu pracy, który rozstrzygnie czy podana przez pracodawcę przyczyna zwolnienia jest prawdziwa, konkretna i rzeczywista, a w związku z tym czy wypowiedzenie Twojej umowy o pracę było uzasadnione.
– umowa na czas określony:
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku, gdy pozostajesz zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas określony. Co prawda, w takiej sytuacji pracodawca nie jest zobowiązany uzasadnić faktu wypowiedzenia umowy o pracę, jednak w dalszym ciągu pracownicy przysługuje odwołanie do Sądu pracy.
W przypadku skutecznego złożenia odwołania do Sądu to pracodawca będzie musiał wykazać przed Sądem, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas określony było uzasadnione i nie jest związane wyłącznie z Twoim powrotem z urlopu macierzyńskiego.
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tej treści będziesz troszkę spokojniejsza, jak widzisz, nie jest wcale tak łatwo w świetle przepisów prawa zwolnić kobietę wracającą po urlopie macierzyńskim, pracodawca musi się bowiem liczyć z konsekwencjami prawnymi.
Mam nadzieję, że sprawa ta została dostatecznie prosto wyjaśniona! Zachęcam do kontaktu i pozdrawiam Was gorąco!